Od świetności do upadku
Galeria na Poddaszu działająca w Prudnickim Domu Kultury zaprasza na wystawę prac fotografika i operatora telewizyjnego Wojciecha Brzeszczaka. Wystawa „Obiekty (Frotex 2021)” ma szczególny wymiar dla mieszkańców Płońska.
Marka „Frotex” do niedawna kojarzona była przez mieszkańców całej Polski z prudnicką firmą, która była głównym producentem ręczników, aktywnym nie tylko na rynku krajowym, ale eksportującym swoje produkty do wielu krajów na całym świecie.
Fabryka powstała z inicjatywy Samuela Fränkla, w 1827 roku. Od samego początku rozwijała się niezwykle dynamicznie. Mimo zawieruch historycznych – zarówno pierwszej, jak i drugiej wojny światowej i następnie odbudowy w latach PRL – dawała sobie radę, choć losy jej pracowników przedstawiały się różnie.
O ile w pierwszych dziesięcioleciach, gdy rosła jej siła rynkowa, fabryka zaczęła również rozwijać działalność socjalną, o tyle lata II wojny światowej były dla pracowników tragiczne. Nie wszyscy przymusowi przeżyli morderczą pracę, nadzorowaną przez hitlerowców.
Po wojnie fabrykę odbudowano i przez całe dziesięciolecia prudnicki zakład był głównym dostawcą ręczników na polski rynek.
Niestety, w 2014 r. Frotex zakończył swoją działalność.
Fotograficzne wspomnienia…
Największy, przez lata, prudnicki pracodawca, zatrudniający tysiące ludzi, podzielił los wielu przedsiębiorstw w Polsce, które nie dały rady się utrzymać w warunkach zaostrzającej się konkurencji globalnej.
Wiele wskazuje na to, że bogata, licząca 165 lat tradycja, pozostanie tylko we wspomnieniach. Niszczejące budynki przedsiębiorstwa, które do niedawna było chlubą miasta, wywołują nostalgię u osób, które z zakładem były związane przez lata pracy zawodowej. Nie brakuje ich w Prudniku i w okolicach.
Zapewne wielu byłych pracowników zechce zapoznać się z fotografiami obiektów, które kiedyś były żywe, a dziś popadają w ruinę, przywołując jednocześnie myśli o przemijaniu.
Taka była intencja artysty, który pamiętał dynamikę tego miejsca z dzieciństwa.
Dysonans między dziecięcym wspomnieniem, a tym co zastał obecnie, mogąc wejść na teren obiektów należących do prudnickiej fabryki, odtworzył w dziele fotograficznym, które wyróżnia się wyjątkową ekspresją, skłaniającą do refleksji nad czasem, przemijaniem i wydarzeniami, które determinują życie kolejnych pokoleń.